
Aktorzy w dobrej wierze. Próba
Warszawa 11.05.2025, g. 17:00
od 21.00 pln
Na spektakl składają się dwie jednoaktówki Pierre’a de Marivaux – „Aktorzy w dobrej wierze” i „Próba”, w przekładzie Jerzego Radziwiłowicza.
Jednoaktówka „Aktorzy w dobrej wierze” opowiada o przygotowaniach do spektaklu, który ma uświetnić uroczystość zaślubin pewnej młodej pary. Domownicy, w dobrej wierze, przystępują do prób, nie podejrzewając, że niebawem fikcja przemiesza się z prawdą, a zabawa w teatr zamieni się w seans psychodramy…
„Próba” jest opowieścią o innej parze zakochanych – on jest dobrze urodzony, ona nie ma grosza przy duszy. Przyszły pan młody wpada więc na pomysł, by wystawić na próbę szczerość uczuć swej ukochanej, wplątując ją w zainscenizowaną miłosną intrygę.
W teatrze Marivaux wszystko wydaje się zabawą, która ma doprowadzić bohaterów do rozpoznania swych uczuć i tak też się staje. Problem w tym, że często gra wymyka się spod kontroli i obnaża to, co wielu chciałoby ukryć.
Jednoaktówka „Aktorzy w dobrej wierze” opowiada o przygotowaniach do spektaklu, który ma uświetnić uroczystość zaślubin pewnej młodej pary. Domownicy, w dobrej wierze, przystępują do prób, nie podejrzewając, że niebawem fikcja przemiesza się z prawdą, a zabawa w teatr zamieni się w seans psychodramy…
„Próba” jest opowieścią o innej parze zakochanych – on jest dobrze urodzony, ona nie ma grosza przy duszy. Przyszły pan młody wpada więc na pomysł, by wystawić na próbę szczerość uczuć swej ukochanej, wplątując ją w zainscenizowaną miłosną intrygę.
W teatrze Marivaux wszystko wydaje się zabawą, która ma doprowadzić bohaterów do rozpoznania swych uczuć i tak też się staje. Problem w tym, że często gra wymyka się spod kontroli i obnaża to, co wielu chciałoby ukryć.

Prime Time
Warszawa 11.05.2025, g. 19:30
od 21.00 pln
„Prime time” to monodram inspirowany życiem korespondenta wojennego Waldemara Milewicza, który zginął w 2004 roku w Iraku. Nie jest to jednak spektakl biograficzny. To opowieść o rozprawie ze złem, człowieka, który bez wątpienia wiedział i widział dostatecznie dużo, by umieć każde zło rozpoznać i nazwać. I próbował to robić, aż do ostatniego dnia.
Prime time to najlepszy czas antenowy, czas największej oglądalności, którym od lat rządzi zasada: im gorzej tym lepiej. Dobra wiadomość to zła wiadomość. I choć cenimy dziennikarzy, którzy próbują zło nie tylko pokazywać, ale także objaśniać i tłumaczyć jego przyczyny, to zbyt szybko powszednieją nam obrazy wojny, przemocy, okrucieństwa. Tak naprawdę nie zadajemy sobie trudu, by analizować zdarzenia. Beznamiętnie oglądamy ich skutki. I niczego nas to nie uczy.
Milewicz chciał nas nauczyć, że na wojnie nie ma wygranych i przegranych, są tylko ofiary.
Prime time to najlepszy czas antenowy, czas największej oglądalności, którym od lat rządzi zasada: im gorzej tym lepiej. Dobra wiadomość to zła wiadomość. I choć cenimy dziennikarzy, którzy próbują zło nie tylko pokazywać, ale także objaśniać i tłumaczyć jego przyczyny, to zbyt szybko powszednieją nam obrazy wojny, przemocy, okrucieństwa. Tak naprawdę nie zadajemy sobie trudu, by analizować zdarzenia. Beznamiętnie oglądamy ich skutki. I niczego nas to nie uczy.
Milewicz chciał nas nauczyć, że na wojnie nie ma wygranych i przegranych, są tylko ofiary.